Wydawać by się mogło, że nowo narodzone dziecko nie powinno mieć żadnych problemów. No bo niby z czym może borykać się uziemiony niziołek, wokół którego wszyscy skaczą i któremu brakować może chyba jedynie gwiazdki z nieba?

A można się zdziwić. Dziecko potrzebuje zaspokajania głównych potrzeb egzystencjalnych. Każdy świeżo upieczony rodzic powie, że chodzi tu o jedzenie, spanie i robienie kupki. A i owszem, te potrzeby w pierwszych chwilach są dla niemowlaczka najważniejsze. O ile ze spaniem i teoretycznie z kupka nie ma raczej problemu, o tyle jedzenie może już przysporzyć sporego bólu głowy tak dziecku, jak i jego rodzicom…

Kolka – to niepozorne słowo spędza sen z powiek (dosłownie) wielkiemu procentowi rodziców. Aby jej uniknąć rodzice są w stanie zrobić wiele. Czasami po prostu się nie da jej uniknąć, ale łatwo można ją spróbować wyeliminować, ewentualnie złagodzić jej skutki, poprzez stosowanie na przykład specjalnych butelek z kanalikami, które nie pozwalają mleku mieszać się z powietrzem. Opisywana w tym miejscu butelka dr Brown to tylko jeden ze sposobów walczenia z tą przykrą dolegliwością, bo warto wspomnieć, że kolka nie jest chorobą. Butelka dr Brown eliminuje również problemy z czkawką i zaparciami, zapewne dlatego jest wśród rodziców tak popularna.

Tak czy inaczej, kiedy kolejnym razem pomyślimy, że niemowlak to mam dobrze, przypomnijmy sobie swoje doświadczenia z kolką. Od razu zmienimy zdanie.